Wysłany: 2012-07-07, 11:45 światła dzienne w reflektorze
Witam. mam zamiar założyć światła dzienne (led). Myślę żeby wmontować je w reflektory tzn. wkleję je pod szkła na dole klosza. Kombinował ktoś coś takiego i czy na przeglądzie się nie przyczepią?
Jeśli trafisz na gościa trzymającego się przepisów to Ci może nie podbic przeglądu, zabrac DR do czasu usunięcia tych LEDów. Dlaczego? Bo wklejenie takich ledów w środek lampy (pod szkła) jest traktowane już jako ingerencja w jej konstrukcję co wiąże się z tym, że certyfikaty na niej wybite są nieważne.
Druga sprawa to musisz też w przepisach sprawdzic czy tak wklejone światła dzienne mieszczą się w powierzchni, na której mogą byc zamontowane (przepisy szczegółowo to określają na jakieś wysokości i w jakim rozstawie).
Pzdr.
_________________ Za tych, co na morzu - powiedział Stirlitz, niechętnie posuwając żonę jednego z dowódców Kriegsmarine...
Posiadane auto:: BMW e60 520d
Wymarzone auto:: BMW X5 Pomógł: 15 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 3779 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-09, 08:33
Ja bym się w to nie bawił, ingerencja w lampę fabryczną nie ma sensu, a do tego tak jak pisze Manlolito, zapewne skończy się problemem z przeglądem technicznym... Można kupić ładne światła do jazdy dziennej (różne kształty) i wpasować gdzieś przyzwoicie na przód.
pzdr
_________________ "Chcę umrzeć we śnie jak mój dziadek, a nie krzycząc jak jego pasażerowie"
Posiadane auto:: BMW e60 520d
Wymarzone auto:: BMW X5 Pomógł: 15 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 3779 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-10, 08:01
Wystarczy przeliczyć żywotność np. xenonów przy częstym wyłączaniu i włączaniu świateł w mieście, do tego przy dziennych odpada nam oświetlenie tyłu auta i całego środka tak więc nie obciążamy cały czas alternatora i akumulatora... a i jednak trochę na spalaniu też zaoszczędzimy Nie mówię, że pieniądze będzie widać z dnia na dzień, ale w dłuższej perspektywie parę zł się uda zaoszczędzić...
pzdr
_________________ "Chcę umrzeć we śnie jak mój dziadek, a nie krzycząc jak jego pasażerowie"
Posiadane auto:: BMW e60 530D
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 879 Skąd: Tarnów
Wysłany: 2012-07-10, 08:39
Kornat napisał/a:
Wystarczy przeliczyć żywotność np. xenonów przy częstym wyłączaniu i włączaniu świateł w mieście, do tego przy dziennych odpada nam oświetlenie tyłu auta i całego środka tak więc nie obciążamy cały czas alternatora i akumulatora... a i jednak trochę na spalaniu też zaoszczędzimy Nie mówię, że pieniądze będzie widać z dnia na dzień, ale w dłuższej perspektywie parę zł się uda zaoszczędzić...
pzdr
Tak i nie właczajmy klimy, radia, grzania szyby (to akurat duzo prądu bierze) a i zapomniał bym o swiatłach stopu . Nie popadajmy w skrajności i te oszczędności
Niby jakieś tam oszczędności są ale prawda jest jedna - gdyby nie przepisy, które wymuszają używanie świateł w dzień to nikt by sobie tym w ogóle głowy nie zawracał i byłby święty spokój z kodowaniem świateł, ich montażem, z przeliczaniem ile można zaoszczędzić itp, itd...
Pzdr.
_________________ Za tych, co na morzu - powiedział Stirlitz, niechętnie posuwając żonę jednego z dowódców Kriegsmarine...
Posiadane auto:: E46 325Ci coupe
Wymarzone auto:: z VINem WBS Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 1323 Skąd: Oława
Wysłany: 2012-07-10, 08:58
Powiem tak - przez ponad sześć lat zmieniłem 2 żarówki przednie 2x25 zł i ze 4 mniejsze żarówki kupione za grosze. Widziałem listewki z diodami w jakimś markecie za coś ponad 150 zł. Jest też oczywiście zużycie prądu, ale czy ktoś to liczył? Zresztą same koszty nie są dla mnie kartą przetargową, bo tak jak pisał Robin - nie popadajmy w skrajność.
Cała sprawa rozbija się o to, że wg. mnie te światła wyglądają po prostu brzydko i pachną taką przesadną, a może i fałszywą (nie wiem, nie liczyłem) oszczędnością.
Posiadane auto:: BMW e60 520d
Wymarzone auto:: BMW X5 Pomógł: 15 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 3779 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-10, 12:23
Pany ja Was nie przekonuję! U siebie odpaliłem DLR-y i z nich korzystam, w zasadzie zrobiłem to tylko z tego powodu, że szkoda mi katować xenony włączając i wyłączając je co chwila... nie liczę oszczędności, ale fakt faktem, że dodatkowe światła je dają w dłuższej perspektywie... każdy robi co chce, do tego dodatkowy plus jest taki, że nie trzeba pamiętać o włączaniu świateł, bo te do jazdy dziennej (o ile podłączone prawidłowo) włączają się same przy zapłonie, a przy pechu i złapaniu mandatu to już oczywista oczywistość, że jest to oszczędność. Robert pojechałeś srogo, właśnie w skrajność...
pzdr
_________________ "Chcę umrzeć we śnie jak mój dziadek, a nie krzycząc jak jego pasażerowie"
Fakt - wygodne to jest bo sam korzystam z zaprogramowanych DLRów i rzeczywiście - wsiadam i kompletnie nie muszę pamiętac o włączaniu świateł bo same to robią.
_________________ Za tych, co na morzu - powiedział Stirlitz, niechętnie posuwając żonę jednego z dowódców Kriegsmarine...
Posiadane auto:: BMW e60 520d
Wymarzone auto:: BMW X5 Pomógł: 15 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 3779 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-11, 07:36
A inna sprawa jak tak się już lekko przerzucamy argumentami, to dlaczego producenci nowych aut (obowiązek stosowania świateł do jazdy dziennej) wykonują je w technice led (najczęściej jako osobna lampa), a nie, mówiąc kolokwialnie spinają na "krótko" światła mijania tak, aby paliły się non stop? Jestem przekonany, że nie jest to kwestia designu...
_________________ "Chcę umrzeć we śnie jak mój dziadek, a nie krzycząc jak jego pasażerowie"
Nie no spoko Panowie - wiadomo, że nie należy przejaskrawiać. Zdrowy rozsądek jest wskazany. Na pewno jeśli ktoś by to skrupulatnie policzył to pewnie jakieś kwoty oszczędności z tego tytułu by wyszły. Jeśli dzięki takim światłom wydłuża się żywotność palników ksenonowych to jest to już jakaś wymierna oszczędność (wiadomo jakie ceny mają oryginalne palniki - o podróbkach nie wspominam bo wiadomo jak potrafią one działać).
Inna sprawa, że ktoś za tym lobbował aby wprowadzić obowiązek jazdy na światłach przez 24h a statystyki wypadkowe jakoś nie wskazują na spadek ilości kolizji po wprowadzeniu tego obowiązku...
Pzdr.
_________________ Za tych, co na morzu - powiedział Stirlitz, niechętnie posuwając żonę jednego z dowódców Kriegsmarine...
Jestem przekonany, że nie jest to kwestia designu...
Poniekąd napewno tak, ale generalnie robią to ze względów na nowe normy bezpieczeństwa. Niemniej używanie tego typu oswietlenia jest wymagane w nielicznych krajach m.in. w naszym.
Mi ogólnie te w fabrycznym wyposażeniu samochodów się podobają i w dodatku świecą tak jak powinny. W nowy BMW wyglądają wyglądają powalająco Zaś niektóre z tych marketowych mają tak słabe LED-y, że jedynie mogą zostać zastosowane jako światła postojowe - kierując się normami opisującymi światła DRL.
Zaś niektóre z tych marketowych mają tak słabe LED-y, że jedynie mogą zostać zastosowane jako światła postojowe - kierując się normami opisującymi światła DRL.
To też. Mnie jednak najbardziej rozwalają te paski LEDowe, które ludzie sobie wlepiają pod klosz lampy lub na zewnętrznej jego stronie, na samym dole - często kabelki do tych pasków idą także na wierzchu no i nie wspomnę już o tym, że najczęściej widzę te paski, w których diody świecą co druga lub trzecia wystąp. Nie dość, że praktycznie tego światła nie widać bo jest zbyt słabe to jeszcze większość LEDów nie świeci w ogóle albo świecą jakimś innym odcieniem niż pozostałe.
Fakt - Hella czy Osram wypuściły już parę fajnie wyglądających modeli lamp dziennych, które przy odrobienie zdolności manualnych i gustu można bardzo fajnie wkomponować w auto.
Pzdr.
_________________ Za tych, co na morzu - powiedział Stirlitz, niechętnie posuwając żonę jednego z dowódców Kriegsmarine...
Posiadane auto:: BMW e60 520d
Wymarzone auto:: BMW X5 Pomógł: 15 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 3779 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-11, 10:12
tiger81 napisał/a:
Zaś niektóre z tych marketowych mają tak słabe LED-y, że jedynie mogą zostać zastosowane jako światła postojowe - kierując się normami opisującymi światła DRL.
I najczęściej nie mają one homologacji... DLR-y w nowych BMW powalają na kolana....
Tak jak piszę Manolito, Hella i Osram wypuściły lampy, które da się bardzo ładnie zaadoptować do większości modeli aut. Coraz więcej aut jeździ z okrągłymi światłami wkomponowanymi w miejsce halogenów i wygląda to jak fabryka
Manolito77 napisał/a:
Inna sprawa, że ktoś za tym lobbował aby wprowadzić obowiązek jazdy na światłach przez 24h a statystyki wypadkowe jakoś nie wskazują na spadek ilości kolizji po wprowadzeniu tego obowiązku...
Dokładnie i to jest chore właśnie w naszym kraju, wszystko robi się od d strony... jaki sens ma jazda na światłach w korku w mieście??? Wzorowali się na krajach skandynawskich.... też mi znaleźli porównanie, jak tam jest całkiem inna strefa klimatyczna... ale lobby i płynące ze zmian korzyści dla pewnych podmiotów jak zwykle biorą górę nad zdrowym rozsądkiem.... Czesi zdaje się jakiś czas temu zrezygnowali z tego durnego pomysłu...
pzdr
_________________ "Chcę umrzeć we śnie jak mój dziadek, a nie krzycząc jak jego pasażerowie"
Ostatnio brachol sobie właśnie zamontował w halogenach zamiast zwykłych żarówek właśnie mocne LEDy, które używa w dzień i wygląda to całkiem dobrze. Musi tylko sobie wyłączyć sprawdzanie spalonych żarówek bo mu czasem mrugają jak są zgaszone no i przy odpalaniu auta mrugną ze 2-3 razy.
Pzdr.
_________________ Za tych, co na morzu - powiedział Stirlitz, niechętnie posuwając żonę jednego z dowódców Kriegsmarine...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach